Mam 172cm, 60.2kg od jakiś +/- dwóch miesięcy staram się ćwiczyć. W związku z moim charakterem pracy zjem śniadanie koło 6, o 13 na przerwie jakąś kanapkę, warzywa z patelni z piersią z kurczaka lub ryż z kurczakiem. Dopiero po 17 gdy wrócę do domu zjem porządny obiad. Gdy mam wolne staram się coś zjeść co około dwa godziny. Przez te dwa miesiące przybralem jakieś 0.5kg, stąd myślę o jakimś gainerze. Czy to ma sens jeśli wypilbym rano razem ze śniadaniem i później popijał po 17? Czy polecacie coś konkretnego ze średniej półki cenowej co spełniłoby swoją rolę?